Epoka  |  Pochodzenie  |  Okres krośnieński  |  Czasy krakowskie  |  Praca pedagogiczna  |  Kraków-Wiedeń  |  Epizod przemyski  |  Związek małżeński i rodzina  |  Wynalazki  |  Patenty, listy pochwalne i dedykacje  |  Korespondencja  |  Popularyzatorzy  |  Źródła wiedzy o Szczepaniku  |  Szkoły i ulice im. Szczepanika  |  Spis treści  | 

Powrót do strony głównej


Patenty, listy pochwalne i dedykacje

    Nie sposób przedstawić wszystkich dowodów potwierdzających dokonania techniczne autora 50 wynalazków oraz kilkaset opatentowanych pomysłów technicznych, z tej przyczyny, że 1944 r. spłonęło w Warszawie archiwum Szczepanika (patrz rodzina)
    Do naszych czasów zachowały się niektóre patenty w całości, inne we fragmentach lub przekazach pośrednich. Są też związane z osiągnięciami Wynalazcy listy pochwalne, fragmenty artykułów prasowych ale także dedykacje literackie dające dowód autorytetu Szczepanika w środowidkach intelektualnych.

Rozmiar: 71733 bajtów Rozmiar: 448526 bajtów

    Sława wynalazków Szczepanika znajduje swoje odbicie w artykułach prasowych. Oto fragment reportażu w czasopiśmie "Wiener Tageblatt" z 18 sierpnia 1901 r.

Przy każdym zwiedzaniu zakładu potęguje się zachwyt nad genialnością "austriackiego Edisona", jak się już jego zwie dziś powszechnie. W trzech dziedzinach Szczepanik osiągnął zdumiewające rezultaty: w przemyśle tkackim, w optyce i elektronice(...)

     Wynalazek telektroskopu - aparatu do reprodukowania obrazów na odległość za pośrednictwem elektryczności (patrz wynalazki) opatentowany został przez Szczepanika w Wielkiej Brytanii w 1897 r. oraz w Stanach Zjednoczonych rok później.

Baron von Hübl, uchodzący za znawcę w dziedzinie fotografii, w fachowym czasopiśmie "Photografische Korrespondentz" w 1904 r. mówi o Szczepaniku jako o jednym z najdoświadczeńszych w dziedzinie fotografii trójbarwnej, a o jego zdjęciach obrazki te mają bardzo efektowny wygląd z powodu siły barw, ich czystości i blasku. (patrz wynalazki)

Pokazom barwnych filmów Szczepanika towarzyszyły pochlebne opinie prasy. Oto fragment artykułu w "National Zeitung in Basel": Graniczy to prawie z cudem, że przy pomocy genialnie wymyślonych urządzeń udało się przedmiotom ich barwę, że tak powiem, ukraść i reprodukować z najdoskonalszą wiernością na płótnie ekranu, przy czym operator nie ma z tym więcej trudu, niż przy zdejmowaniu zwyczajnych obrazów czarno-białych. Przez wynalazek Szczepanika zrobiono tak wielki krok na przód, że można przez to problem praktycznej kinematografii kolorowej uważać za rozwiązany i spodziewać się, że obraz czarno-biały wkrótce ustąpi miejsca kolorowemu      W 1902 r. wynalezione przez Szczepanika tkanina kuloodporna (patrz wynalazki) uratowała życie królowi Hiszpanii Alfonsowi XIII. Kareta którą jechał, obita była wewnątrz tą tkaniną co zmniejszyło skutki zamachu bąbowego.

Za ten sam wynalazek car Mikołaj II nadał Szczepanikowi Order Świętej Anny, nie przyjęty przez Wynalazcę z powodów patriotycznych.

     Na temat roli i znaczenia wynalazków włókienniczych Szczepanika wypowiadali się znawcy z dziedziny tkactwa. Beaumont, dyrektor Akademii Technicznej Tkactwa w Leeds po zwiedzeniu patroniarni systemu Szczepanika w Bradford powiedział konstrukcja maszyny Szczepanika jest genialna a jego wynalazek tak potrzebny dla tkactwa jak chleb dla ludzi Nikolaus Reiser dyrektor Szkoły Tkackiej w Aachen opublikował pracę pt. "Fotografia na usługach tkactwa", w której napisał, że wynalazek Szczepanika wydaje się być powołany aby wywołać całkowite przestawienie zasad patronowania, tego podstawowego i dotąd najtrudniejszego ale także najbardziej pracochłonnego działu przemysłu tekstylnego. Od czasu wynalazku maszyny Jacquarda na początku wieku, nie została wprowadzona w dziedzinie tkactwa wzorzystego żadna bardziej ważna i wywołująca przewrót idea.     Międzynarodowe uznanie Jana Szczpanika - Polaka bez własnego państwa, służyło jednocześnie "sprawie polskiej" zwłaszcza że utrzymywał On kontakty z ludźmi, którzy wpisali się na trwałe do historii i kultury Polski. Gościem w wiedeńskiej pracowni Szczepanika
(patrz Kraków-Wiedeń) był Ignacy Jan Paderewski, którego podobiznę fotograficzną wykonał Wynalazca     Ta wizyta prawdopodobnie zaowocowała włączeniem się Szczepanika w działalność założonego przez Paderewdkiego i Henryka Sienkiewicza Generalnego Komitetu Pomocy dla Ofiar Wojny. Darem dla Komitetu był zapewne gobelin Szczepanika "Anioł pocieszający sierotę", powszechnie znany w Europie.
Bezpośrednie lub pośrednie związki Szczepanika z Sinkiewiczem zaowocowały też gobelinem Szczepanika z wizerunkiem pisarza, być może z okazji otrzymania przez niego Nagrody Nobla
"Panu Janowi Szczepanikowi" dedykował swój wiersz wybitny przedstawiciel liryki młodopolskiej, poeta Kazimierz Przerwa-Tetmajer, który podczas wizyty w wiedeńskiej pracowni Wynalazcy, przejęty Jego geniuszem wpisał do księgi pamiątkowej opublikowany później utwór "Statek odkrywczy"


     Swój wiersz dedykował również Szczepanikowi przyjaciel od lat dzieciństwa Franciszek Pik Mirandola (patrz Okres krośnieński) Czwarta część zbiorku "Liber Tristium" zatytułowana "Carpe diem" napisana została - Przyjacielowi.
     Jan Szczepanik znalazł też bezpośrednie miejsce w literaturze a to za sprawą amrykańskiego pisarza i dziennikarza Marka Twaina (w Polsce znane są zwłaszcza jego książki "Królewicz i żebrak" czy "Przygody Tomka Sawyera"). Podczas pobytu w Wiedniu pisarz odwiedził Szczepanika i zapisał w swoim dzienniku treść rozmów z Wynalazcą. Posłużyły one następnie jako fabuła dwóch utworów:"The Austrian Edison Keeping School Again" (1898 r.) oraz "From the London Times of 1904".
Pierwszy, nieco humorystyczny przedstawia problemy Szczepanika porzucającego zawód nauczyciela by poświęcić się wynalazkom, drugi opisuje rolę wynalezionego przez Szczepanika telektroskopu (patrz wynalazki) w rozwikłaniu zagadki kryminalnej. Efektem znajomości Twaina ze Szczepanikiem stał się gobelin Wynalazcy z wizerunkiem i autografem pisarza.      Z okresu wiedeńskiego (patrz Kraków-Wiedeń) pochodzi uwieczniony przez krakowskiego portrecistę Henryka Rauchingera obraz przedstawiający Szczepanika, namalowany w Wiedniu gdzie malarz zamieszkiwał.