Przez wielu ludzi solidarność społeczna jest postrzegana, w uproszczeniu, jako redystrybucja dóbr od bogatych do biednych za pomocom instytucji państwa (systemu podatkowego). Niestety o ile nie ma większych wątpliwości, że bogaci w jakiejś mierze powinni pomagać biednym ? co jest także w ich interesie ? to różnie przedstawiają się poglądy w stosunku do skali tej pomocy. Wynika to z tego, że każdy człowiek ma odmienną ?tolerancję? dla takiej odgórnie narzuconej sprawiedliwości. Piszę o tym gdyż wobec coraz większego deficytu finansów publicznych w Polsce i na świecie, podnoszenie podatków już niedługo może okazać się nieuniknione. Wtedy populistyczni politycy będą podnosić podatki najmniej licznej grupie społecznej, najbogatszym. Warto więc już teraz protestować, bo za rok w ferworze kampanii politycznej może być już za późno.
Więcej informacji na stronie mojeopinie.pl
Przygotował Wilk Albert kl III TEb